poniedziałek, 10 września 2012

Pracująca mama

Abete
Jeśli przyszła mama jest osobą czynną zawodowo, prawdopodobnie będzie chciała jak najdłużej chodzić do pracy i stosunkowo szybko do niej wrócić, gdy odchowa dziecko. Jest to możliwe, ale zależne od stanu jej zdrowia, rodzaju wykonywanej działalności, wsparcia rodziny oraz zaplecza finansowego.
Kobiety, które wykonują pracę intelektualną i biurową, mogą właściwie być czynne zawodowo do końca ciąży. Należy zwrócić uwagę tylko na dwa czynniki. Pierwszym z nich jest siedzący tryb dnia, który w ciąży może przyczyniać się do powstawania żylaków i obrzęków wokół kostek, drugim jest stres obecny w każdej pracy. Aby ustrzec się przed żylakami, nie należy nosić obcisłych skarpet i podkolanówek ani trzymać nogi na nogę. Dobrze też często robić sobie przerwy, aby rozprostować ciało i poprawić w nim krążenie. Podczas kąpieli korzystnie jest polewać nogi naprzemiennie zimną i ciepłą wodą, a wieczorem po pracy, można pozwolić sobie na wypoczynek z uniesionymi stopami. W profilaktyce obrzęków stosuje się podobne zabiegi, ale trzeba także pamiętać, by nie spożywać zbyt dużej ilości soli i nie nosić za ciasnych butów.
Drugą kwestią jest stres, który sprawia, że czasem trzeba wybrać między ciążą a pracą. Jeśli w zespole panuje napięta atmosfera, krótkie terminy zleceń lub szef spóźnia się z wypłatą, przyszła matka a wraz z nią jej dziecko będą to wszystko bardzo przeżywać. Warto wtedy umieć się zrelaksować, wyjść na chwilę z biura, uspokoić się, popracować nad oddechem. Stres przez zwiększenie podaży hormonów – kortyzolu i adrenaliny – prowadzi do zwężenia światła naczyń krwionośnych i podniesienia ciśnienia krwi. Zmniejsza to podaż tlenu do łożyska, a tym samym do dziecka. Płód odczuwa taką sytuację jako znaczny dyskomfort, który może bezpośrednio wpływać na stan jego zdrowia.
Jeśli kobieta czuje się zmęczona i chciałaby już przygotowywać się do porodu w domu, może wcześniej wystąpić o urlop u swojego pracodawcy. Wystarczy na dwa tygodnie przed terminem porodu złożyć odpowiedni wniosek. Nie warto na siłę pracować do rozwiązania, jeśli ma być to ze szkodą dla maluszka. Ponadto zmęczony i zestresowany pracownik jest zdecydowanie mniej wydajny. Cały urlop, jaki przysługuje kobiecie po urodzeniu jednego dziecka obejmuje 20 tygodni. Po tym czasie można się postarać o urlop wychowawczy, który nie jest już płatny lub wystąpić o natychmiastowy powrót do pracy po urlopie macierzyńskim. Młoda mama ma zagwarantowane w prawie to samo stanowisko, te same obowiązki i tę samą pensję, co przed porodem. Pracodawca bez podania powodu nie może wprowadzać żadnych zmian, a powody muszą być konkretne i podane na piśmie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz