czwartek, 13 września 2012

Praca w domu – część 2. Określ swoje predyspozycje.


Podstawowym warunkiem, aby rozpocząć zarabianie w Internecie jest określenie swoich predyspozycji oraz wybór odpowiedniego serwisu, z którym współpraca przyniesie najwięcej korzyści. W tej części omówię te dwa tematy.
      Z lektury 1 części wiesz już, że zarabianie w domu przez Internet jest możliwe między innymi dzięki przystąpieniu do któregoś z programów partnerskich serwisów internetowych. To, który serwis wybierzesz zależy od twoich predyspozycji, wiedzy, umiejętności i zainteresowań (przede wszystkim). Wszystkim początkującym w e-biznesie polecam zawsze wybór takiego programu, w którym może on zarobić na własnej wiedzy. Już teraz bowiem, kiedy czytasz ten tekst masz wystarczającą wiedzę i umiejętności aby na nich zarobić. Nie musisz przechodzić kosztownych szkoleń, kursów, płacić za zdobycie nowych umiejętności. Ty już je masz!
      Twoją siłą jest Twoja wiedza i doświadczenie życiowe, hobby i zainteresowania. Nie ma bowiem lepszego pomysłu na e-biznes, niż zarabianie na ty, co się wie, lubi, umie albo kocha („kocha” – mam na myśli pasję, hobby, zajęcie, które pochłania Cię bez reszty). Czy masz pasje? Jeśli tak – masz już temat na bloga! Blog będzie miejscem, na którym będziesz upubliczniać swoje myśli. W dalszej części pokażę Ci, jak utworzyć blog przyjazny dla wyszukiwarek, aby dotrzeć do jak największej liczby zainteresowanych osób. Jeśli natomiast nie wiesz, w jakim temacie czuł byś się najlepiej, czego mógłbyś uczyć innych, zachęcam do wypełnienia ankiety osobowości. W sieci znajdziesz tego typu testy.
       Po wypełnieniu ankiety powinieneś dokładnie wiedzieć, co jest Twoją mocną stroną. Na tym będziesz zarabiać. Aby pomóc Ci określić swoje mocne strony odpowiedz na poniższe pytania. Zastanów się też, w którym tych tematów mógłbyś służyć innym pomocą.
      1. Czy spotkało Cię w życiu coś wyjątkowego, coś, co jest niepowtarzalne, zdarzenie, które odmieniło Twoje życie? Wyjątkowe mogą być zarówno radosne, jaki i traumatyczne sytuacje. Czy byłbyś w stanie pisać o tym bloga i udzielać rad innym ludziom będącym w podobnej sytuacji?
      2. Wypisz 5 komplementów, które usłyszałeś w życiu i które zapadły Ci w pamięć. Czy były uzasadnione? 
      3. Wypisz 5 krytycznych uwag, które usłyszałeś w życiu i które zapadły Ci w pamięć. Czy były uzasadnione?
      4. Czy jest temat, o którym mógłbyś mówić godzinami, fascynujący i wciągający Cię bez reszty? Czy mógłbyś uczyć czegoś innych internatów?
       Jaki cel ma zadawanie sobie takich i podobnych pytań przed rozpoczęciem zarabiania w sieci? Musisz uzmysłowić sobie swoje mocne strony, jest to warunek zarabiania na wiedzy. Na swojej wiedzy i doświadczeniu. Wielkim błędem większości osób pragnących zarabiać przez Internet jest „słomiany zapał”. Nie mają podstaw do stworzenia ciekawego, wartościowego serwisu internetowego, gdyż skuszeni szybką kasą i łatwością jej uzyskania wyobrażają sobie, że wystarczy się zalogować w dowolnym programie partnerskim i …nie robić nic, a pieniądze będą same napływać na konto. Tak oczywiście nie jest. Owszem, można przez Internet zarabiać spore pieniądze, tylko trzeba działać. A żeby działać, należy wiedzieć, co chce się zrobić. Temu służy określenie swoich predyspozycji i mocnych stron.
      Każdego dnia tysiące internatów szuka odpowiedzi na pytania z różnych dziedzin. Szukają informacji, produktów, usług. Jeśli dobrze określisz temat, w jakim jesteś „mocny”, masz szansę „wstrzelić się" w niszę rynkową i dotrzeć do zainteresowanych użytkowników Internetu. Informacje, umiejętności, wiedza, która Tobie może wydać się błaha, dla innych ludzi może być odpowiedzią na pytania poszukiwaną od dawna. Pamiętaj, że ludzie są skłonni zapłacić czasem spore pieniądze, aby tylko uzyskać informację poszukiwaną od dawna.
      Kiedy będziesz mieć już listę swoich mocnych stron, tematów, które mógłbyś podjąć na blogu, powinieneś określić, który z nich będzie najbardziej opłacalny dla Ciebie. Chodzi o to, abyś ze swoim tematem (i blogiem, który nauczę Cię tworzyć w następnej części) dotarł do możliwie najliczniejszej grupy odbiorców.
       Aby wybrać temat bloga, powinieneś określić, który z wypisanych przez Ciebie tematów będzie miał największą popularność. W tym celu proponuję Ci skorzystać z bezpłatnego narzędzia propozycji słów kluczowych – Keyword Tool. Narzędzie to pokaże ci tematy najczęściej wpisywane w oknie wyszukiwarki Google.
      Rozpocznij więc „zabawę” – wpisuj frazy związane z twoimi tematami, które mógłbyś podjąć na blogu. Określ, z jaką częstotliwością są wpisywane w wyszukiwarce. Aby zapewnić sobie wystarczającą ilość wizyt na blogu wybieraj frazy, które są wpisywane co najmniej 6 000 razy w miesiącu, a Google zwraca na nie możliwie jak najmniej wyników (najlepiej poniżej 60 000 wyników). Wybierz jedną frazę, która ma najlepsze parametry (maksymalna ilość wyszukiwań i minimalna ilość wyników) i odznacza się kilkoma właściwościami:
- jest konkretna,
-wskazuje na temat, o którym sporo wiesz i wiedzę tę mógłbyś przekazać innym,
- składa się z co najwyżej 3 wyrazów (optymalnie z 2 wyrazów),
- jest napisana poprawnym językiem.
      Jeśli wybierzesz taką frazę, następnym krokiem będzie utworzenie tematycznego bloga przyjaznego dla wyszukiwarki. O tym przeczytasz w kolejnej części.


Złe emocje w pracy - mobbing

Tomasz Merda

Рrzeważająсa większość рraсodawсów zaруtana o to, сzу w środowisku iсh firmу doсhodzi do рrzурadków mobbingu, zdeсуdowanie zaрrzeсzу. Pierwszego stусznia 2004 roku рojęсie mobbingu zostało wрrowadzone do рolskiego kodeksu рraсу.
Skala zjawiska

Jak wуnika z badań рrzeрrowadzonусh рrzez СBOS w 2002 roku, 17 % рraсowników  bуło сelem ataków i szуkan ze stronу swoiсh рrzełożonусh. 6% zatrudnionусh sрotkało się z tego rodzaju zaсhowaniami ze stronу wsрółрraсowników i kolegów z рraсу. Oсzуwiśсie zjawiska takie jak: dręсzenie рsусhiсzne, ośmieszanie, рoniżanie, agresja, wszelkiego rodzaju szуkanу i eliminaсja z miejsсa рraсу, nie są сzуmś nowуm, natomiast redukcja stresu jest coraz trudniejsza ze względu na sytuację ekonomiczną. Jednak dla określenia ogółu negatуwnусh рostaw рrzejęto рowszeсhnу na Zaсhodzie termin mobbing. Skala tego zjawiska w Рolsсe z roku na rok rośnie. Bezрośrednim рowodem mogą bуć сiągłe zagrożenie utratу zatrudnienia i trudnośсi na rуnku рraсу. 

Definiсja

Mobbing jest to сiąg negatуwnусh zaсhowań skierowanусh w dłuższуm okresie рrzez jednego рraсownika lub gruрę рrzeсiw konkretnej osobie. Рojęсie mobbing рoсhodzi od angielskiego słowa mob oznaсzająсego natłok, tłum, banda, naрastowanie, рodleganie. Należу również zwróсić uwagę na niuanse w obrębie terminu. W sуtuaсji, w której рrzełożonу wуwiera naсisk na swojego рodwładnego, сhсąс go sobie рodрorządkować lub zmusić do oрuszсzenia stanowiska, te działania nazуwa się bossingiem. Jest to tzw. mobbing z górу w dół lub mobbing рoсhуłу. Natomiast ataki рraсowników w kierunku iсh рrzełożonусh lub wsрółрraсowników, znajdująсусh się na tуm samуm рoziomie hierarсhii, określane jest mianem stuffing, сzуli mobbingu  z dołu do górу i mobbingu рoziomego. Według art. 943 § 2. kodeksu рraсу mobbing oznaсza działania lub zaсhowania dotусząсe рraсownika lub skierowane рrzeсiwko рraсownikowi, рolegająсe na uрorсzуwуm i długotrwałуm nękaniu lub zastraszaniu рraсownika, wуwołująсe u niego zaniżoną oсenę рrzуdatnośсi zawodowej, рowodująсe lub mająсe na сelu рoniżenie lub ośmieszenie рraсownika, izolowanie go lub wуeliminowanie z zesрołu wsрółрraсowników.

Сele

Mobber, сzуli рrześladowсa, ma na сelu zrujnowanie рozусji рrzełożonego lub рraсownika albo wуwarсie negatуwnego wрłуwu na сałość рolitуki рersonalnej firmу. Działania mobbingowe mają zakłóсać, a w rezultaсie niszсzуć kanałу komunikaсуjne ofiarу, tak abу straсiła kontakt z рozostałуmi рraсownikami. Mobbing dążу również do zredukowania do zera wsрółрraсу innусh z ofiarą, a także do rozluźnienia jej więzi sрołeсznусh i szkodzenia uznaniu, jakim się ona сieszу.

Mobbing i сhoroba

Długotrwałу рroсes znęсania się nad рraсownikiem nie рozostaje bez wрłуwu na jego zdrowie рsусhiсzne i fizусzne. Odсhodząс z рraсу, ofiara nie zostawia za sobą wszуstkiсh negatуwnусh sрraw, рrzenosi je na swój сzas wolnу. Oсzуwiśсie można odwróсić swoją uwagę od рroblemów, oddająс się jakiemuś hobbу, ale w ten sрosób się iсh nie рozbędziemу. Organizm doрrowadzonу do graniс wуtrzуmałośсi reaguje сiałem i duсhem. Sсhorzenia wуwołane рrzez zjawisko mobbingu rozwijają się рowoli. Można natomiast zauważуć wzmożone wуstęрowanie niektórусh objawów.  Jeśli сhodzi o reakсje сiała, są to m.in. złe ogólne samoрoсzuсie, zaburzenia snu, рroblemу z żołądkiem, bóle okoliс kręgosłuрa i ramion. Reakсją duсha jest рrzede wszуstkim nieрewność doрrowadzająсa do utratу wiarу we własne siłу, jak również stanу lękowe, deрresуjne, рroblemу z konсentraсją i рamięсią. Mogą рojawić się również uzależnienia od kawу, hazardu, alkoholu, leków. Ze względu na szerząсą się skalę zjawiska i wурłуwająсe z niego bezрośrednie konsekwenсje zagrożenia dla żусia i zdrowia рraсowników, należу рoważnie рodсhodzić do każdego рrzурadku mobbingu. W żadnуm wурadku firma nie może dawać рrzуzwolenia ani usрrawiedliwiać  рrzejawów uwłaсzania godnośсi сzłowieka, mająсусh na сelu doрrowadzanie do wуniszсzenia fizусznego i рsусhiсznego рraсownika i eliminaсji z zajmowanego stanowiska.

Jak napisać list motywacyjny, który pomoże zdobyć pracę

Kamil Mucha
List motywacyjny może zapewnić miejsce pracy... albo zapewnić pracodawcę, że nie warto Cię zatrudniać. Dowiedz się, jak napisać list motywacyjny, aby uniknąć tej drugiej sytuacji.
ZANIM ZACZNIESZ
 
Przed napisaniem listu motywacyjnego, zastanów się, dlaczego chcesz pracować akurat na danym stanowisku. Dowiedz się przynajmniej podstawowych rzeczy na temat oferowanej posady i pracodawcy. Jeśli na tym etapie zauważasz, że coś jest nie w porządku (np. zbyt dużo negatywnych opinii o kierownictwie czy pracy samej w sobie) - zrezygnuj. Szukaj pracy, która będzie Cię satysfakcjonować, nie takiej, która tylko Cię wykorzysta.

UKŁAD I ZAWARTOŚĆ
 
Twój list motywacyjny (czy też list intencyjny) powinien zawierać kilka elementów. Przyjrzyj się im krok po kroku:
data i miejscowość - prawy górny róg
Twoje dane - imię, nazwisko, telefon kontaktowy, adres, adres e-mail - powinny się znaleźć na górze po lewej stronie 
dane adresata - osoba, która będzie czytać twój list, firma, w której chcesz pracować lub jej dział. Może to być np.: Dział HR, Pan Mariusz Przykładowy, Dyrekcja firmy X - najczęściej środek lub bardziej po prawej stronie, poniżej własnych danych 
- zwroty grzecznościowe - używa się ich na początku i końcu.Szanowna Pani, z wyrazami szacunku i inne, podobne. 
- źródło informacji o ofercie i określenie stanowiska - skąd wiesz o ofercie pracy (ogłoszenie w prasie, portal internetowy, informacje od osoby znajomej) i jakiego stanowiska dotyczy? Firmy często rekrutują na wiele stanowisk w jednym terminie, więc jeśli od razu nie zaznaczysz, o które Ci chodzi, praca może uciec sprzed nosa. Napisz je w pierwszym akapicie listu motywacyjnego. 
przedstawienie Twoich atutów oraz motywacji - to wymaga szerszego omówienia. Zobacz poniżej.  
podpis - czytelny i własnoręczny. Jeśli wysyłasz list motywacyjny przez internet, napisz po prostu imię i nazwisko.

DLACZEGO ONI, DLACZEGO TY

Dlaczego Oni są tymi, dla których chcesz pracować, dlaczego Ty się do tego nadajesz. Lub inaczej - dlaczego Ty chcesz u nich pracować, dlaczego Oni mają Cię zatrudnić. Musisz jasno to określić. Napisz, dlaczego interesuje Cię praca na konkretnym stanowisku, co jest Twoją motywacją. A potem przedstaw te ze swoich cech, umiejętności i doświadczeń, które mają przekonać pracodawcę. Napisz o tym, dlaczego firma skorzysta zatrudniając Ciebie, zamiast innej osoby. Im lepiej przedstawisz te korzyści, jeśli tylko będą zgodne z prawdą i z oczekiwaniami firmy, tym większe masz szanse na następny etap rekrutacyjny.

WYKORZYSTAJ, CO MOŻESZ
Być może nawet nie dostrzegasz, jakie, normalne dla Ciebie sprawy, mogą otworzyć Ci drzwi do kariery. Przeczytaj poniższe przykłady. Pomyśl, co może być Twoim atutem - Twoim kluczem do sukcesu.

...7 lat treningów karate nauczyło mnie wytrwałości w dążeniu do swoich celów, cierpliwości oraz wyrobiło we mnie znaczną odporność na stres...
...Moja florystyczna pasja wyczuliła mnie na sprawy kompozycji kolorystycznych, dzięki czemu doskonale radzę sobie z ich wykorzystaniem...
...Jestem najstarszą z sześciorga rodzeństwa, którymi opiekowałam się w domu...
...Odbyta z przyjaciółmi wyprawa do Chile przekonała mnie, że doskonale radzę sobie w sytuacjach kryzysowych
...Doskonale znam środowisko akademickie, co umożliwi mi promocję Państwa produktów i dotarcie do klientów...
 
Jakie są Twoje atuty? Co możesz zaoferować swojemu Pracodawcy?
 
RZECZY, NA KTÓRE BEZWZGLĘDNIE MUSISZ ZWRÓCIĆ UWAGĘ
  
właściwy adresat - czy nie pomylili Ci się pracodawcy lub ich nazwiska 
poprawność - czy list motywacyjny nie zawiera błędów (ortograficznych, stylistycznych itd.). Sprawdź go przed wysłaniem. 
powtarzanie CV - Twój list motywacyjny to nie życiorys, jest uzupełnieniem informacji zawartych w CV. Nie powielaj ich, tylko napisz, dlaczego ubiegasz się o stanowisko i z jakich powodów firma powinna Cię zatrudnić 
przeładowanie treścią - nie pisz za dużo. Wystarczy pół strony lub maksymalnie strona A4.
szacunek - zarówno dla pracodawcy, jak i dla siebie. W żadnym wypadku się nie poniżaj - osoby szanujące siebie, ale nie wywyższające się, osiągają najwięcej 
forma - listy motywacyjne powinny być pisane językiem formalnym, bez zastosowania skrótów, czy wyrażeń mowy potocznej
Powodzenia w poszukiwaniu dobrej pracy!
Skuteczne metody poszukiwania pracy zostały szerzej opisane w poradniku: Jak pokonać 100 kandydatów do jednej oferty pracy?

Polskie bezrobocie. Przekleństwo starych i młodych Polaków.

Fabian Savana

Oficjalnie mamy w kraju około 2 miliony bezrobotnych. Ale to przysłowiowy czubek góry lodowej. Specjaliści od rynku pracą oceniają, że w rzeczywistości - nie pracuje około 5 milionów Polaków.
Pracodawca ma ustawowy obowiązek, zawrzeć na piśmie umowę o pracę w ciągu 7 dni. Cóż z tego jednak, skoro często tego nie czyni. Więcej – zwykle pracodawca nie chce podpisać umowy nie tylko na cały etat, ale także na ¾ etatu czy ½ etatu ! Woli z „pracownikiem” zawrzeć umowę śmieciową, czyli umowę zlecenie lub umowę o dzieło. A skutki tego typu działań w skali kraju, są opłakane. Już ponad 4 miliony Polaków, pracuje na umowach śmieciowych.
 KATASTROFALNE SKUTKI UMÓW ŚMIECIOWYCH
 Młodzi ludzie w wieku 20-34 lata, coraz częściej dochodzą do wniosku, że są ... pokoleniem straconym. No bo tak ... Pracy na etat nie ma. A to jest główna bariera, która blokuje im dostęp do kredytu mieszkaniowego... A jak nie można dostać kredytu mieszkaniowego, to nie ma co nawet marzyć o własnym mieszkaniu. Innymi słowy, trzeba będzie mieszkać chyba aż do samej emerytury ... u rodziców. Brak własnego kąta sprawia, że albo nie myśli się w ogóle o posiadaniu własnego potomstwa albo jego posiadanie, odwleka się na lepsze czasy. Jest źle ale kolejne polskie rządy udają, że nic się złego nie dzieje. Tyle mówiło się np. o uruchomieniu taniego budownictwa socjalnego. To dzięki temu programowi, Polacy mieliby tanio wynajmować mieszkania oraz szybko przeprowadzić się tam, gdzie jest praca. I co ? I nic w tej sprawie, ani PO ani PSL nie zrobiły. Nic dziwnego zatem, że polskie dane demograficzne - są więcej niż fatalne.
 „ W 2009 roku wydatki socjalne pochłonęły 15,1 procent naszego PKB. Z tego 14,3 procent to wydatki na emerytury i renty z ZUS, KRUS i systemów służb mundurowych. Dla porównania : zasiłki rodzinne to zaledwie 0,5 procent PKB, a z funduszu pracy, czyli pomoc dla bezrobotnych to 1 procent PKB” - czytamy w raporcie przedstawionym przez Instytut Sobieskiego.
 Co to oznacza ? Dwie rzeczy. Po pierwsze, że w Polsce polityka prorodzinna to fikcja. Przeznaczanie 0,5 procenta PKB na pomoc rodzinie, to wydatek symboliczny. Państwo polskie, tak naprawdę tylko mówi o polityce prorodzinnej ale jej NIE realizuje. Więcej ! Nie ma spójnego i kompleksowego systemu prorodzinnego, który-by naprawdę wspierał polską rodzinę. A nasza przyszłość – to przecież nasze dzieci i nasza młodzież. A nie wydłużenie wieku emerytalnego do 67 roku życia ! Po drugie – pomoc dla bezrobotnych w wysokości 1 procenta PKB, jest dalece niewystarczająca. Co więcej, ta pomoc jest źle rozdzielana. Przykład ? Bardzo proszę. Państwo płaci (wynagrodzenie oraz składki na ZUS) pracodawcy, który zatrudni absolwenta na staż. Czas trwania umowy, 12 miesięcy. Pracodawca nie płaci nic. Ma darmowego pracownika, przez 12 miesięcy. Innymi słowy, zostaje mu w portfelu ponad 20 tysięcy złotych. W związku z tym, on już nigdy nie będzie chciał zatrudnić normalnego pracownika, któremu trzeba będzie zapłacić miesięczne wynagrodzenie i miesięczną składkę na ZUS. A gdy minie rok, pracodawca spokojnie rozstanie się ze stażystą. I były stażysta, zostanie bezrobotnym. A stopa bezrobocia, jak była wysoka tak pozostanie wysoka... Zaś pracodawca w tri miga, zgłosi się do Urzędu Pracy, po następnego stażystę (czytaj: darmowego pracownika). I to się nazywa, aktywna walka państwa z bezrobociem ... Żenada ! Państwo, nie stwarza też dobrych warunków dla tych, którzy chcieliby założyć własną firmę. Przepisów które są kulą u nogi przedsiębiorcy, jest bardzo wiele. To między innymi „dzięki” nim, statystyki przedsiębiorczości są tak niedobre. A mianowicie. Na 10 nowo powstałych firm – w ciągu 12 miesięcy zbankrutuje aż 7 firm ! Dwie firmy, będą funkcjonować na rynku ze zmiennym szczęściem. A jedna - okaże się gwiazdą.
Co z tego wynika ? Ano to, że polskie rodziny żyją w ubóstwie. Gdyby nie pomoc rodziców i dziadków, młodzi Polacy - nie mieliby co do garnka włożyć ...
Ba ! Jeśli włodarze naszego kraju, dalej nic nie będą robić w sprawach demograficznych – to czeka nas katastrofa. Za 20 lat ... Polska się wyludni i będzie w niej mieszkać tylko 35 milionów ludzi ! Tak, tak – ten proces już się rozpoczął. W roku 2002, mieszkało w Polsce 38 milionów 600 tysięcy osób. A spis powszechny przeprowadzony w roku 2011 wykazał, że jest nas tylko 37 milionów 200 tysięcy osób. Wniosek ? W ciągu zaledwie 9 lat, liczba obywateli naszego kraju – zmniejszyła się aż o 1 milion 400 tysięcy osób ...
Za to, w ciągu najbliższych 20 lat - liczba emerytów zwiększy się z obecnych 5 milionów do 8,5 miliona osób. Pytanie za 10 punktów. Kto wówczas, będzie pracował na tę ponad 8 milionową armię emerytów ? Przecież już dziś, ZUS nie ma pieniędzy na wypłaty emerytur. A mówiąc precyzyjnie ma, ale tylko dla 54 % emerytów i rencistów. Dla 46 % emerytów i rencistów, NIE ma ! I co robi ZUS ? Aby tym 46 % świadczeniobiorców wypłacić świadczenia - ZUS zaciąga kredyty bankowe. A spłatę tych kredytów, gwarantuje państwo ...
I tak rośnie z roku na rok, zadłużenie państwa. A głównym tego powodem, jest oczywiście ogromna rzesza ludzi bezrobotnych. Innymi słowy, miliony osób - które nie płacą składek na ubezpieczenie społeczne w ZUS-ie. Ale nasze elity polityczne, długo uprawiały politykę strusia. Czyli, chowały głowę w piasek. Uważano, że problem sam zniknie. Wystarczy tylko skierować pieniądze z jednej szufladki (OFE) do drugiej szufladki, czyli do ZUS. Nic z tego. Problem jest zbyt poważny, aby można go było rozwiązać kreatywną księgowością ... Tutaj wychodzi na jaw, brak spójnej i długookresowej strategii walki państwa, z bezrobociem. I oczywiście, marnotrawstwo tego co każdy kraj ma najcenniejszego. Czyli marnotrawstwo zasobów ludzkich.
A przecież, młode pokolenie Polaków powinno być katalizatorem rozwoju całego kraju. Powinno śmiało podążać w przyszłość i inwestować w rozwój osobisty i zawodowy. Ale brak stałej pracy, podcina Polakom skrzydła i niesie z sobą tylko patologie. Ludzie popadają w depresję i próbują sobie „pomóc” poprzez np. nałóg alkoholowy czy narkotykowy. Ci którzy mimo wszystko, założyli rodziny - dopuszczają się przemocy psychicznej i fizycznej wobec swoich najbliższych. Skutki tej przemocy, są dobrze znane polskim sądom. Co roku, w Polsce notuje się od 60 tys. do 75 tys. rozwodów. Zaś osoby które nie znalazły odpowiedzi na pytanie ^ jak żyć ? ^ - wybierają rozwiązanie ostateczne, czyli samobójstwo...
 O CZYM MARZĄ POLACY
 Mało kto wie o tym, że przeciętny polski absolwent, szuka pracy przez 23 miesiące ! Dla porównania, jego niemiecki kolega, szuka pracy przez ... 2 miesiące. Ale tam, w Niemczech – to właśnie państwo powiązało kształcenie młodych ludzi z potrzebami potencjalnych pracodawców. Innymi słowy, w Niemczech otwiera się i utrzymuje tylko takie kierunki kształcenia, które dają absolwentom szansę na pracę.
 A u nas - rząd Donalda Tuska, rządzi już Polską ponad 4 lata. I co ? NIC.
Więcej ! W Polsce, nikt tak naprawdę - nie jest odpowiedzialny za walkę z bezrobociem. Problem bezrobocia zamieciono pod dywan i uchwalono ... ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. A ta ustawa, to pic... Nie ma natomiast ustawy, gdzie konkretne organizacje państwowe i podmioty prywatne - są odpowiedzialne w imieniu państwa, za zwalczanie bezrobocia. I na to zadanie, otrzymują państwowe pieniądze z których co roku, muszą się szczegółowo rozliczyć. Nie ma ustawy, która ściśle wiązałaby kierunki kształcenia, z potrzebami rynku pracy. Mamy np. ponad 400 szkół wyższych. Ale co z tego, skoro mało która uczelnia, chce współpracować z przedsiębiorcami. Ba ! Otwieranie perspektywicznych oraz zamykanie źle rokujących kierunków kształcenia (z punktu widzenia rynku pracy), jest często misją nie do spełnienia. Dlaczego ? Bo na najbardziej oblegane przez młodzież kierunki, uczelnia otrzymuje największe dofinansowanie. Bo kadra akademicka uczelni uważa, że lepiej orientuje się ... w potrzebach rynku pracy ! Skutek ?
Około 5 milionów bezrobotnych – 2 miliony zarejestrowanych plus 3 miliony nie zarejestrowanych... A miało być tak pięknie.
 Wielu z nas, doskonale pamięta słowa samego szefa rządu, że Polska to prawdziwa „zielona wyspa” . I że na tę „zieloną wyspę”, wkrótce będą wracać młodzi i starzy emigranci zarobkowi. I że to właśnie w Polsce, powstaną wkrótce stabilne miejsca pracy... Wszystko to, okazało się lukrowaniem rzeczywistości. Dzisiaj sytuacja na rynku pracy jest jeszcze gorsza, niż w roku 2007.
 W firmach prywatnych, panuje dziki kapitalizm. Pracuję już ponad 5 lat i nigdy nie pracowałam na etacie. Zawsze była to umowa-zlecenie. U nas, ludzie pracują na śmieciówkach od lat. I nikt nie potrafił się postawić i zażądać etatu. Mój sąsiad, który obchodził niedawno 42 urodziny, poszedł do banku by zapytać się o jakąś pracę. Powiedziano mu, że praca jest ale on ... spóźnił się o 20 lat ! – mówi Marek, pracownik firmy budowlanej.
 Niestety, dyskryminacja zatrudnienia ze względu na wiek, to w kraju nad Wisłą chleb powszedni. Ludzie po czterdziestce czy po pięćdziesiątce – mają zerowe szanse na zatrudnienie. I co z tego, że ustawa zasadnicza gwarantuje (na papierze) obywatelom równość zatrudnienia. To tylko, martwy przepis. W praktyce, żadna instytucja nie broni prawa do równego zatrudnienia. Skutek ? W handlu, usługach finansowych czy gastronomicznych – w ogóle, nie spotyka się ludzi w średnim wieku. Wszędzie są tylko ludzie młodzi. Dyskryminacja kwitnie w najlepsze ... Trochę lepiej, sprawa zatrudnienia wygląda w państwowym urzędzie czy instytucji. Tam Polacy zatrudniani są na umowę o pracę ( cały etat, ¾ etatu, ½ etatu). I to niezależnie, od wieku. I taka praca, urzędnika czy choćby sekretarki – to dziś marzenie wielu Polaków. U państwowego pracodawcy, przestrzega się bowiem przepisów kodeksu pracy. Po okresie próbnym (który zwykle trwa 12 miesięcy) można liczyć na umowę na czas nieokreślony. Można dostać premię, nagrodę czy „trzynastkę”. Są płatne urlopy a praw pracowniczych, pilnują związki zawodowe. Pracodawca dba o przestrzeganie czasu pracy. To dzięki temu, ludzie mogą spokojnie zająć się swoją rodziną. Albo poświęcić go, na rozwijanie swoich hobby i zainteresowań.
 To dlatego, liczba zatrudnionych w sektorze państwowym i samorządowym, wzrosła w latach 2007-2011 o ponad 80 tysięcy. Dzisiaj w Polsce, liczba urzędników przekracza 370 tysięcy osób. A dla porównania w roku 1989, czyli ostatnim roku funkcjonowania PRL-u, w kraju było zaledwie 130 tysięcy urzędników.
Nie da się ukryć, kraj nad Wisłą i Odrą to bardzo drogie państwo !
 Praca w Polsce, jest wysoko opodatkowana. Dzisiaj, pracodawca płacąc pracownikowi 1000 PLN – musi zapłacić jeszcze 700 PLN w postaci podatków i składek około płacowych. Innymi słowy – koszt pracy wynosi aż 70 % ...
To dlatego, wielu pracodawcom zatrudnienie pracownika – po prostu się nie opłaca.
Czas najwyższy to zmienić. Czas najwyższy, wprowadzić takie rozwiązania prawne, które sprawdziły się w innych krajach europejskich. Takie rozwiązania prawne, które sprawią, że zatrudnienie każdego obywatela naszego kraju, będzie dla przedsiębiorcy opłacalne. Liczby są bowiem, bardzo wymowne.
Ekonomiści wyliczyli, że zatrudnienie TYLKO 1 miliona bezrobotnych – przyniosłoby państwu ponad 75 miliardów złotych rocznie !!! Z takim przychodem, dziura budżetowa w wysokości około 40 miliardów złotych, zostałaby zasypana natychmiast. A zostałoby jeszcze 35 miliardów złotych, które można by wydać na modernizację państwa. Ale nasze elity polityczne, tak naprawdę NIE chcą walczyć z bezrobociem. Dlatego też na pytanie, co z tym polskim bezrobociem ? Odpowiedź jeszcze długo będzie brzmiała – BEZ ZMIAN !  
* FABIAN SAVANA - copywriter, recenzent oraz publicysta internetowy. W swoich tekstach, najczęściej porusza problemy związane z życiem codziennym, telekomunikacją, gospodarką, internetem oraz ekonomią. Specjalizuje się w pisaniu recenzji na temat funkcjonalności polskich i anglojęzycznych stron internetowych.  Kontakt z autorem >> e-mail : heyoan12@gazeta.pl

Jak zachować się na rozmowie kwalifikacyjnej

Tomasz Galicki
Życie młodego człowieka jest usiane rozmowami kwalifikacyjnymi. Taka rozmowa w przypadku starania się o nową pracę to standard. Niektóre kierunki studiów także przeprowadzają rozmowy, zanim przyjmą kandydatów.
Warto wiedzieć, jakie zasady obowiązują podczas takiej rozmowy, bo nawet jeśli ktoś posiada znakomite referencje, może łatwo „spalić się” w oczach potencjalnego pracodawcy. Oczywiście, kluczową kwestią jest to, że rozmowa powinna być przeprowadzona rzeczowo i profesjonalnie. Rekruter powinien pytać o wykształcenie i doświadczenie zawodowe, ewentualnie o zainteresowania kandydata oraz jego cele. Niestety, czasami osoby poszukujące pracowników mogą posunąć się za daleko i zadać pytania, które nie powinny paść. Jednym z nich jest pytanie kierowane do kobiet o planowanie rodziny i ciąży. Wtedy należy kulturalnie, ale stanowczo odmówić odpowiedzi.

Przed przystąpieniem do rozmowy należy solidnie do niej się przygotować. Przede wszystkim należy pozyskać jakieś informacje o firmie, to znajomość rynku dobrze świadczy o kandydacie. Dobrze jest również usystematyzować sobie swój dotychczasowy dorobek zawodowy, żeby osoba prowadząca rozmowę nie zaskoczyła pytaniem o największy sukces zawodowy itd. Trzeba także odpowiedzieć samemu sobie na pytanie o cele oraz priorytety. 

Ważna jest aparycja. Wygląd zewnętrzny stwarza pierwsze wrażenie, więc powinien być schludny i odpowiedni do sytuacji. Na kierownicze stanowiska oraz wszystkie stanowiska związane z finansami, prawem, należy założyć coś klasycznego, zachowawczego. Dla mężczyzn – garnitur, koszula i krawat. Dla kobiet – garsonka i elegancka bluzka. Na bardziej awangardowe stylizacje mogą pozwolić sobie tylko przedstawiciele wolnych zawodów oraz, przede wszystkim, artyści i osoby pracujące w działach kreatywnych. 

Czasami przyszły szef, chce nieco przetestować kandydata. Może na przykład zaproponować wyjście na papierosa lub kieliszek alkoholu. To może być pułapka. Kandydat na pracownika, który zgadza się na picie alkoholu w czasie pracy, może wzbudzić uzasadnione podejrzenia. O ile kwestia wyjścia na papierosa jest sporna – bo rekruter może to odebrać nawet pozytywnie, jeśli sam jest dużym zwolennikiem papierosowego dymka, to sprawa z alkoholem jest prosta. Nie powinno się przyjmować propozycji napicia się alkoholu, bez względu na to, czy będą to wspólnie wzniesione toasty kieliszeczkiem wódki, lampkami dobrego wina czy drinkami z whisky.

Na koniec rozmowy należy podziękować za poświęcony czas. Bez względu na to, jak ona przebiegła, warto pozostawić po sobie pozytywne wrażenie. Kultura osobista to coś, co ma ogromne znaczenia na stanowiskach związanych z kontaktem z klientami. Potem, nie pozostaje już nić jak tylko czekać na telefon.
Najlepsze drinki z whisky

Jak wyznaczyć cel kariery?


Ustal swój długoterminowy cel kariery. Zgodnie z zasadą wyznaczania celów SMART, cel powinien być: S — precyzyjny M — mierzalny A — osiągalny, w zasięgu Twojej kontroli R — realistyczny T — określony w czasie.
Ja dodaję jeszcze, że powinien być ekologiczny (co przez to rozumiem, wyjaśnię poniżej) oraz możliwy do wyobrażenia. I koniecznie zapisany, bo dopiero marzenia spisane na kartce zamieniają się w cele.
Marzenia przychodzą i odchodzą. Gdybyś poświęcił 20 minut na przypomnienie sobie swoich marzeń z ostatnich 3 miesięcy, zszokowałaby Cię liczba tych zapomnianych. Większość z nich wydawała się bardzo ważna, a spełnienie mogło dać Ci szczęśliwe i bogate życie.
Nasze życie spędzamy na marzeniu zamiast na spełnianiu marzeń.
Łatwość zapominania marzeń sprawia, że możemy spokojnie spać, że nasze sumienie jest czyste. Spisanie marzeń wyklucza wewnętrzne wymówki: „Mam słabą pamięć”, „Miałem tyle na głowie” itp.
Nie ma już odpowiedzialności wyłącznie przed własnym sumieniem. Teraz masz wszystko czarno na białym i nie ma odwrotu. Spisanie marzenia jest porównywalne do podpisania umowy ze światem, że je spełnisz.
Nie musisz podawać do wiadomości publicznej swoich marzeń, nie musisz ich publikować. Ale możesz opowiedzieć o nich życzliwym Ci osobom. Niektórym pomaga to dotrzymać słowa. Łatwiej jest coś zrobić, gdy się już komuś o tym powiedziało.
Spisanie marzeń na kartce przypisuje dane marzenie do sekcji w umyśle, którą możemy nazwać „rzeczy do zrobienia”. Nie jest to już abstrakcyjne pojęcie, ale konkretna rzecz, którą podświadomie sklasyfikowałeś jako pilną. Mówi o tym zjawisko psychologiczne zwane efektem Zeigarnik. W pierwotnej wersji Zeigarnik twierdziła, że zadania niewykonane pamiętane są lepiej niż zadania wykonane. A szczególnie zadania, których dokończenie danej osobie przerwano, są lepiej przypominane niż te, które można było dokończyć. Praktycznym przykładem występowania efektu Zeigarnik może być kelnerka, która lepiej pamiętać będzie klientów, którzy jeszcze nie zapłacili rachunku, niż tych, którzy już opuścili lokal.
Formułując swój cel, nie zapominaj więc o kilku zasadach:
Formułuj cel w sposób pozytywny. Pisz o tym, czego chcesz, a nie czego nie chcesz, bez używania zaprzeczeń typu: „Nie chcę dłużej pracować w tej firmie”. Jeżeli nie tam, to gdzie? W jakim charakterze?
Określ dokładnie, na czym Ci zależy. Gdybyś sprecyzował swój cel: „zdobyć pierwszą pracę”, to czy praca przy roznoszeniu ulotek spełnia te kryteria? Jeśli nie, to dlaczego? A jeśli tak, to skąd to wiesz? Nie określiłeś przecież dokładnie, o jaką pracę Ci chodzi. Po czym Ty sam lub inni poznają, że osiągnąłeś cel?
Wytyczaj cel, który będziesz mógł kontrolować. Jego osiągnięcie ma zależeć od Twoich działań. Nie możesz na przykład sprawić, aby Twój szef Cię polubił. Osiągnięcie takiego celu nie zależy od Ciebie, pomimo że Ty możesz wykonać wiele kroków zbliżających Cię do jego realizacji. Od Ciebie natomiast może zależeć osiągnięcie innego celu w tej relacji, na przykład dotyczącego konstruktywnego rozwiązywania konfliktów z tą osobą.
Bądź realistą. Nie chcę Cię zniechęcać, ale czasem warto jest zadać sobie pytanie, czy ktoś już tego dokonał. Możesz chcieć zostać dyrektorem marketingu, będąc absolwentem zarządzania, ale ile osób przed Tobą tego dokonało? Stawianie sobie nierealistycznych celów jest powodem depresji, frustracji, a nawet samobójstw. Możesz być panem świata, ale najpierw zostań panem własnego domu.
Wyznaczaj terminy. Jeśli chcesz otrzymać stanowisko głównego księgowego, to w jakim czasie? Bądź konkretny, nie bój się dat!
Zadbaj o ekologię celu. Zadaj sobie pytanie, czy osiągnięcie go nie zaszkodzi w żaden sposób Tobie (na przykład Twojemu zdrowiu przy pracy 18 godzin na dobę) lub bliskim Ci osobom? Nikt nie żyje na pustyni. Mamy w życiu wiele obszarów, które wzajemnie ze sobą współgrają. Czy realizacja jednego celu nie stoi w sprzeczności z innymi?
Pozwól, że opowiem Ci pewną historię.
Jedna z moich klientek, przychodząc do mnie na coaching, miała jasno wyznaczony cel dotyczący kariery — zostać szkoleniowcem. Miała za sobą kilka lat doświadczenia w kierowaniu zespołem, sama uczestniczyła w wielu szkoleniach i zapragnęła stanąć po drugiej stronie jako trener.
Kiedy zaczęła przyglądać się swoim życiowym priorytetom, okazało się jednak, że kilka z nich jest sprzecznych z obranym kierunkiem zawodowym. Ceniła sobie bardzo czas spędzany z rodziną, pracę, która umożliwia jej wyjście do domu o tzw. normalnej porze, miała w planach urodzenie drugiego dziecka. To były dla niej bardzo ważne wartości, których nawet sobie nie uświadamiała. Podczas sesji coachingu dostrzegła, że wolny zawód trenera, który obrała za swój zawodowy cel, stoi w sprzeczności z jej kluczowymi wartościami. Jak powiedziała, podświadomie czuła, że coś jest nie tak, bo do szkoły trenerów nie mogła od dłuższego czasu się wybrać, a plany macierzyńskie ciągle odkładała. Prawdopodobnie działo się tak dlatego, że obrany cel zawodowy nie był ekologiczny, czyli naruszał inne, ważne obszary w jej życiu. Dzisiaj jest szczęśliwą mamą kolejnego dziecka i nie myśli już chyba o zawodzie trenera.
Zwizualizuj swój cel. To jest test na sprawdzenie prawdziwości celu. Wyobraź sobie szczegółowo dzień, w którym osiągasz swój cel. Co widzisz, słyszysz, czujesz? Jeśli nie potrafisz sobie tego wyobrazić, może to oznaczać, że cel, który ustaliłeś, nie odzwierciedla Twoich dążeń, ale dążenia innych, ważnych dla Ciebie ludzi, które Ty bierzesz za swoje.
Ustal priorytety. By praca była pasjonująca, powinna być powiązana z wartościami. Jeśli ważna jest dla Ciebie równowaga praca-dom, powinieneś unikać zajęć, które wymagają delegacji i nadgodzin.
Wartości są siłą napędzającą naszego działania. To paliwo do Twojego auta wiozącego Cię do celu. Im więcej go w baku, tym szybciej i dalej zajedziesz.
Przykładowe wartości, które pojawiają się w związku z wykonywaną pracą, to: samorealizacja, zapewnienie bytu rodzinie, zadowolenie z pracy, poczucie bycia ważnym, docenienie przez bliskich, udowodnienie sobie czegoś, udowodnienie innym czegoś, pomaganie innym, dobre zarobki, inne przywileje, wysoki status społeczny, osiągnięcie wysokiego stanowiska, osiągnięcie samodzielności, niezależność w pracy, możliwość kierowania innymi, zdobycie sławy, tworzenie i realizowanie swoich planów, realizowanie pasji, praca z ludźmi, którzy wyznają podobny system wartości, ściganie się z innymi, poczucie odniesienia sukcesu, podejmowanie nowych wyzwań, rozwój osobisty, urozmaicenie i różnorodność, odpowiedzialność, przynależność do grupy, udział w sukcesach firmy, poczucie spełnienia, bezpieczeństwo…
A która wartość jest dla Ciebie najważniejsza?
Czy decydując się pozostać jej wiernym, jesteś gotowy ponieść również koszty tego wyboru? Innymi słowy: czy mówiąc jednej rzeczy „tak”, zgadzasz się na to, by powiedzieć innym „nie” albo „później”?
Angelika Śniegocka
Artykuł jest fragmentem książki  "Coaching kariery" 
Internetowe Wydawnictwo "Złote Myśli" www.zlotemysli.pl